Najpierw był ten strach,
Przeraziłam się,
Że samotności poznam smak,
Że nie będziesz obok mnie,
I jesteś znów,
I ze mną grasz,
Weszłam do domu byłeś tam,
Wrzuciłeś uśmiech na swą twarz,
Powinnam zmienić zamek w drzwiach,
Bo wziąłeś klucz odchodząc stąd.
Lecz byłam pewna że nie wrócisz,
Teraz wiem, że to był błąd,
A teraz wyjdź,
I zamknij drzwi,
Po prostu zniknij, bo nie potrzebny jesteś mi,
To przecież Ty zraniłeś mnie odchodząc w dal,
Chciałeś mojej skruchy, miał mnie zadusić tamten żal,
Lecz nie jest tak Ja siłę mam,
Jak długo umiem kochać bo za dobrze siebie chyba znam,
Życie po to jest by żyć,
Miłość by z jej źródła pić,
Ja siłę mam,
Ja siłę mam.